Wednesday, February 27, 2013

Paryski babiniec

     Po pierwsze, to chciałabym Wam - moim drogim czytelnikom - podziękować za to, że jesteście ze mną na blogu już od ponad roku, komentując, pisząc do mnie maile i opowiadając swoje historie. Kilka dni temu na czytniku pojawiło się 10 000 wejść na bloga, a więc jestem naprawdę bardzo szczęśliwa, że jest wśród Was grono stałych czytelników, jak i coraz to nowych osób, których zainteresowało życie Polki na emigracji. Jeszcze raz wielkie i serdeczne dzięki za obecność, wsparcie, czytanie i komentowanie, a przede wszystkim za to, że po prostu ze mną jesteście :)
 
     Jak już jesteśmy w takim radosnym i pozytywnym nastroju, to chciałabym Wam polecić nowo powstałą sieć dla kreatywnych kobiet, w szczególności mieszkanek Paryża, ale nie tylko. Jak wiecie nie mieszkam w stolicy Francji, ale założycielki Paryskiego babińca postanowiły się ze mną skontaktować, gdyż jak mi to wyjaśniły, mój blog wydał im się interesujący. Ja natomiast pragnę im się odwdzięczyć za tak miłe wyróżnienie pisząc o ich inicjatywie na swoim blogu. Poniżej znajdziecie kilka praktycznych informacji o Paryskim babińcu, które pozwolą Wam szerzej zrozumieć cel tej sieci stworzonej przez kobiety właśnie dla kobiet. Mam nadzieję, że zainteresujecie się bliżej inicjatywą Marty i Ilony oraz, że będziecie zaglądać na ich strony i blog, który rusza lada moment :)
 
 
Paryski babiniec - pierwsza sieć dla kreatywnych Polek w Paryżu 

Sieć została stworzona przez dwie koleżanki : Martę i Ilonę, które poznały się w Paryżu i po latach postanowiły powiększyć swoje grono zarówno osobiste jak i profesjonalne.
Dziewczyny wykreowały sieć dla Polek żyjących w Paryżu, babek "z ikrą",  kreatywnym zawodem i chęcią poznania nowych osób.
Celem Babińca jest zdobycie kontaktów profesjonalnych i osobistych, wymiana wizytówek oraz kompetencji,  promocji każdej z członkiń  i wspólnej inspiracji. Wystarczy sie z nimi skontaktować, opowiedzieć o sobie i Babiniec będzie  Was promować...do tego zupełnie za darmo! 
Babiniec organizuje również comiesięczne spotkania w Paryżu oraz w miarę potrzeb warsztaty dla kobiet, prezentacje, konferencje i inne kreatywne spotkania na rożne tematy. Aktorkami tej sieci są kreatywne kobiety, które do niej przystąpią, a celem łączenie przyjemnego z pożytecznym.
Przystąpienie  jest całkowicie darmowe,  wystarczy znaleźć Paryski Babiniec na Facebooku  http://www.facebook.com/paryski.babiniec lub   blogu www.paryskibabiniec.com.
Bloggerki, dziewczyny z pasją, ciekawym hobby, zainteresowaniami, te które mają coś do powiedzenia i które chcą sie tym podzielić- łączcie się!

14 comments:

  1. A to ciekawe, myślisz, że ja też mogę się włączyć? ;-) Pozdrawiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. No pewnie! Napisz pod podany mail, a dziewczyny na pewno zainteresują się Tobą i Twoim fantastycznym blogiem :)

      Delete
  2. Ja też już zostałam wciągnięta w tę inicjatywę. Ubolewam tylko, że nie mieszkam w Paryżu, bo zapowiada się ciekawie :D:D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Rozumiem Cię bardzo dobrze Justyno bo niestety mnie też od Paryża dzieli ponad 300 km... No, ale nic - ważne, że powstaje ciekawa inicjatywa i możemy się w jakiś poznać, zaprezentować i zjednać siły. Bo w grupie tkwi siła, jak napisały mi w mailu założycielki Paryskiego babińca.

      Delete
    2. Zapraszamy,nawet jeśli dzielą nas kilometry!
      Marta i Ilona

      Delete
  3. Super pomysł, powodzenia w działaniu Polkom w Paryżu życzę :) :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Również myślę, że to świetny pomysł i czekam na rozwinięcie skrzydeł tej inicjatywy :)

      Delete
    2. My rownież na to liczymy:)
      Marta i Ilona z Paryskiego Babińca

      Delete
  4. No w zasadzie mnie też dzieli od Paryża 300 km.. ale ja już w zupełnie innym państwie :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. 300 km, to nie aż tak daleko, choć czasami też i nie za blisko (sama coś o tym wiem ;)

      Delete
  5. Mieszkalam blisko Paryza, ale codziennie w tym miescie bylam z powody pracy oraz szkoly jezykowej. Nie wiem czy mam zalowac tego, ze mieszkam teraz tak daleko od mojego najukochanszego miasta na ziemi czy sie cieszyc, ze znalazlam swoja polowke..ale w kompletnie niepasujacym mi miejscu :/
    Pozdrawiam paryzanki i wszystkie polki czujace sie francuzkami badz kochajacymi francuski styl zycia :)))

    ReplyDelete
    Replies
    1. Myślę, że zawsze wszędzie dobrze tam, gdzie nas nie ma ;) Miłość w życiu jest najważniejsza, a do Paryża zawsze można wpaść i zasmakować francuskiego życia, pozdrawiam serdecznie

      Delete
  6. Dzień dobry Dziewczyny!
    Serdecznie dziękujemy za miłe komentarze,czekamy na Was!
    Piszcie do nas i przyłączajcie do Paryskiego Babińca!

    Ilona i Marta

    ReplyDelete
  7. wyslalam zaproszenie,dopiero potem zobaczylam,ze to dla dziewczyn mieszkajacych w Paryzu.A ja mieszkam na reunion,ale mimo wszystko ;)

    ReplyDelete