Saturday, May 19, 2012

Piątkowy wypad do Lyonu

   W końcu, po kilku dniach niecierpliwego wyczekiwania, udało nam się zawitać do kulinarnej stolicy Francji, czyli do Lyonu :)

Miasto urzekło mnie swoją architekturą, klimatycznymi kawiarniami i restauracjami, jak również niewątpliwie swoim położeniem. Oprócz pagórkowatych terenów, ogromnej ilości zieleni dużo uroku miastu dodaje położenie nad dwoma wielkimi rzekami Francji: Rodanem i Saoną. Udało mi się zrobić nawet kilka zdjęć, choć pogoda nas nie rozpieszczała (czasem słońce, czasem deszcz ;)

Co tu dużo mówić: Lyon to miasto piękne, tętniące życiem, pełne urokliwych zakamarków, a także kontrastów architektonicznych, które mi osobiście bardzo przypadły do gustu (na peryferiach budowane są nowoczesne bloki mieszkalne oraz biurowce). Ulicami śródmieścia można spacerować godzinami, dla wytchnienia można usiąść w jednej z lokalnych restauracji i skosztować regionalnych przysmaków lub napić się kawy w którymś z licznych kawiarnianych ogródków. 

Wielbiciele szału zakupów również nie poczują się zawiedzeni, gdyż na brak sklepów, małych butików jak i wielkich centrów handlowych nie ma co narzekać. Dla każdego, coś miłego ;)

Poza tym wielka, ogromna wręcz zaleta przemieszczania się po mieście, to niezwykle rozwinięta komunikacja miejska, na którą składa się 5 linii metra, również 5 linii tramwajowych, liczne autobusy i dwie linie trolejbusowe! Warto wspomnieć, że miasto liczy niewiele ponad 472 tysięcy mieszkańców, a więc nie jest wielką, europejską aglomeracją jak Paryż, Londyn czy Berlin. Naprawdę jestem pełna podziwu dla tak rozwiniętej sieci transportu publicznego, która ułatwia życie mieszkańcom i jest przyjazna turystom.

Jeżeli chodzi natomiast o naszą wizytę w Konsulacie RP w Lyonie, to również byłam bardzo mile zaskoczona. Owszem, dość długa kolejka, jedna osoba obsługująca interesantów, ale mimo to bardzo kompetentne i sympatyczne traktowanie, co jest niezwykle istotne przy załatwianiu spraw urzędowych. 

Moim małym marzeniem jest, aby za jakiś czas móc zamieszkać w Lyonie, który ujął mnie swoim urokiem i duchem dużo bardziej niż nieco przereklamowany moim zdaniem Paryż. Kto wie? Może któregoś dnia stanę się mieszkanką miasta nad Rodanem i Saoną?

Miłego popołudnia!


PS Poniżej kilka zdjęć, które udało mi się zrobić:


Kamienica w Lyonie


Dzielnica Part-Dieu


Kolejne, lyońskie kamienice


Lyon


Lyon


Lyon


Opera w Lyonie


Ratusz Miejski


Nowoczesne budynki mieszkalne


Biurowiec w Lyonie


3 comments:

  1. fajnie ,że pozwiedzałaś bo ciekawie wygląda to miejsce ;D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Polecam odwiedzenie Lyonu każdemu :) Naprawdę warto

      Delete
  2. super,ze wycieczka sie udala:) Lyon wyglada bardzo kuszaco:) its official now-doszlo mi kolejne miejsce do listy must see,wiec bede trzymac kciuki,zeby udalo Ci sie tam zamieszkac:P swietnie wygladaja opera i nowoczesne budynki mieszkalne z Twoich zdjec:) pozdrawiam! udanej reszty weekendu x

    ReplyDelete