W końcu, po kilku dniach niecierpliwego wyczekiwania, udało nam się zawitać do kulinarnej stolicy Francji, czyli do Lyonu :)
Miasto urzekło mnie swoją architekturą, klimatycznymi kawiarniami i restauracjami, jak również niewątpliwie swoim położeniem. Oprócz pagórkowatych terenów, ogromnej ilości zieleni dużo uroku miastu dodaje położenie nad dwoma wielkimi rzekami Francji: Rodanem i Saoną. Udało mi się zrobić nawet kilka zdjęć, choć pogoda nas nie rozpieszczała (czasem słońce, czasem deszcz ;)
Co tu dużo mówić: Lyon to miasto piękne, tętniące życiem, pełne urokliwych zakamarków, a także kontrastów architektonicznych, które mi osobiście bardzo przypadły do gustu (na peryferiach budowane są nowoczesne bloki mieszkalne oraz biurowce). Ulicami śródmieścia można spacerować godzinami, dla wytchnienia można usiąść w jednej z lokalnych restauracji i skosztować regionalnych przysmaków lub napić się kawy w którymś z licznych kawiarnianych ogródków.
Wielbiciele szału zakupów również nie poczują się zawiedzeni, gdyż na brak sklepów, małych butików jak i wielkich centrów handlowych nie ma co narzekać. Dla każdego, coś miłego ;)
Poza tym wielka, ogromna wręcz zaleta przemieszczania się po mieście, to niezwykle rozwinięta komunikacja miejska, na którą składa się 5 linii metra, również 5 linii tramwajowych, liczne autobusy i dwie linie trolejbusowe! Warto wspomnieć, że miasto liczy niewiele ponad 472 tysięcy mieszkańców, a więc nie jest wielką, europejską aglomeracją jak Paryż, Londyn czy Berlin. Naprawdę jestem pełna podziwu dla tak rozwiniętej sieci transportu publicznego, która ułatwia życie mieszkańcom i jest przyjazna turystom.
Jeżeli chodzi natomiast o naszą wizytę w Konsulacie RP w Lyonie, to również byłam bardzo mile zaskoczona. Owszem, dość długa kolejka, jedna osoba obsługująca interesantów, ale mimo to bardzo kompetentne i sympatyczne traktowanie, co jest niezwykle istotne przy załatwianiu spraw urzędowych.
Moim małym marzeniem jest, aby za jakiś czas móc zamieszkać w Lyonie, który ujął mnie swoim urokiem i duchem dużo bardziej niż nieco przereklamowany moim zdaniem Paryż. Kto wie? Może któregoś dnia stanę się mieszkanką miasta nad Rodanem i Saoną?
Miłego popołudnia!
PS Poniżej kilka zdjęć, które udało mi się zrobić:
|
Kamienica w Lyonie |
|
Dzielnica Part-Dieu |
|
Kolejne, lyońskie kamienice |
|
Lyon |
|
Lyon |
|
Lyon |
|
Opera w Lyonie |
|
Ratusz Miejski |
|
Nowoczesne budynki mieszkalne |
|
Biurowiec w Lyonie |
fajnie ,że pozwiedzałaś bo ciekawie wygląda to miejsce ;D
ReplyDeletePolecam odwiedzenie Lyonu każdemu :) Naprawdę warto
Deletesuper,ze wycieczka sie udala:) Lyon wyglada bardzo kuszaco:) its official now-doszlo mi kolejne miejsce do listy must see,wiec bede trzymac kciuki,zeby udalo Ci sie tam zamieszkac:P swietnie wygladaja opera i nowoczesne budynki mieszkalne z Twoich zdjec:) pozdrawiam! udanej reszty weekendu x
ReplyDelete