Saturday, August 10, 2013

Pozdrowienia z Polski!

   Jestem w Polsce od kilku tygodni i jeszcze trochę tu zostanę tak więc nie mam za bardzo czasu aby skupić się na blogu. Mam nadzieję, że mi to wybaczycie :) 
Nowy post pojawi się zapewne na początku września, kiedy to będę miała czas już po powrocie do Francji.

Tymczasem pozdrawiam Was bardzo serdecznie życząc udanych wakacji tym, które jeszcze się na nie wybierają. Dużo słońca, ciepła i odpoczynku!

Wednesday, July 10, 2013

Co nowego w Pontarlier?

    Ostatnio nic ciekawego się nie dzieje, a trzy weekendy z rzędu spędziliśmy na wyjazdach lub przyjmowaniu gości. Nie mieliśmy więc czasu jeździć po okolicy, zwiedzać i robić zdjęć, choć może uda nam się gdzieś wybrać w najbliższy weekend :) Post o produktach regionalnych oczywiście będzie - zbieram informacje i chcę porobić zdjęcia by pokazać Wam w całej okazałości co i jak. Premiera więc wkrótce!

Pod koniec lipca lecę na miesiąc do Polski gdzie czeka mnie sporo wrażeń, spotkań i innych atrakcji więc może być dość trudno na spokojnie usiąść do komputera... Wiem, wiem: pewnie brzmi to jak wymówka, ale uwierzcie mi, że będąc w ojczyźnie ostatnią rzeczą, o której myślę i "marzę" jest siedzenie przed laptopem ;) W przyszłym tygodniu jednak wybieram się na dwa dni chodzenia po górach więc na pewno będą nowe zdjęcia i relacja z pieszych wędrówek.

No i najważniejsze: w końcu przyszło lato! Cieszę się jak dziecko ponieważ cierpiałam na deficyt słońca i wysokich temperatur!

Miłego wieczoru!

Monday, June 24, 2013

Popołudnie w Pontarlier

    Korzystając z przepięknej pogody, którą mieliśmy w zeszłym tygodniu postanowiłam uwiecznić na zdjęciach nasze nowe miasto, Pontarlier. Dziś za oknem pada i mamy tylko 8C więc z przyjemnością i rozmarzeniem cofam się w czasie, kiedy to świeciło słońce, a termometry wskazywały ponad 30C :)

Jak już wspominałam w jednym z poprzednich postów, Pontarlier jest położone na wysokości 837 metrów nad poziomem morza, a więc mieszkamy dość "wysoko". Nasze miasto jest drugim po Briancon najwyżej położonym we Francji (Briancon leży w Alpach na wysokości 1320 metrów nad poziomem morza i jest najwyżej położonym miastem w całej Europie podobno). Powracając jednak do Pontarlier, to jest to francuska stolica absyntu (święto tego trunku czeka nas 20 lipca), którego sprzedaż i produkcję wznowiono we Francji w 2001 roku. Region Franche Comte słynie również z niezliczonej ilości serów wyrabianych z mleka wyselekcjonowanych rasowych krów oraz saucisse de Morteau, czyli wędzonej kiełbasy z miejscowości Morteau (około 30 km na północny-wschód od Pontarlier). Generalnie przemieszczając się drogami lokalnymi możemy oglądać w regionie Franche Comte rozległe, ciągnące się w nieskończoność łąki z brązowo-białymi krowami i gęste lasy iglaste. No i oczywiście góry, wzgórza, stare zamki, wielkie, drewniane domy z pięknymi okiennicami, kręte rzeki i przydrożne skały. Krajobraz jest naprawdę piękny, dziewiczy, a w niektórych miejscach nawet trochę dziki, co tylko dodaje mu uroku i aury tajemniczości. 

Pontarlier nie jest żadną metropolią gdyż mieszka tu około 19 tysięcy mieszkańców. Jak w każdym jednak francuskim mieście (nawet najmniejszym) można tu znaleźć wszystko co do życia potrzebne: sklepy, butiki z ubraniami, perfumerie, apteki, piekarnie, restauracje i sklepy z regionalnymi serami oraz innymi wyrobami. Oprócz tego w Pontarlier znajduje się muzeum, kilka małych galerii sztuki i szkół muzycznych oraz teatr. Generalnie do nonszalancji Paryża czy wielkomiejskości Lyonu naszemu Pontarlier brakuje lat świetlnych, ale nie mam zamiaru narzekać gdyż piękno otaczającej miasto przyrody, góry, widoki i krajobrazy biją stolicę Francji na głowę ;) 

Niedługo pojawi się na blogu post o produktach regionalnych z Francge Comte, a póki co zapraszam do obejrzenia zdjęć Pontarlier. Miłego popołudnia!

Brama Św. Piotra

Pontarlier, centrum

Brama Św. Piotra, centrum miasta

Centrum miasta, główna ulica Rue de la Republique

Merostwo/ ratusz w Pontarlier

Muzeum w Pontarlier

Merostwo/ ratusz w Pontarlier

Rue de la Republique, Pontarlier

Plac przed merostwem (muzeum w tle obok)

Kamienice na Rue de la Republique

Kościół Saint-Benigne w Pontarlier

Rue de la Republique

Rue de la Republique

Sztuka w przestrzeni publicznej przed muzeum w Pontarlier

Rue de la Republique

Sklep, który chyba będzie jednym z moich ulubionych ;)

Kamienice w Pontarlier

Teatr w Pontarlier

Centrum Pontarlier

Tuesday, June 18, 2013

Niedzielna wyprawa w góry

     Korzystając z przepięknej póki co pogody (od czwartku znowu ma padać, a temperatura spadnie poniżej 20C...) postanowiliśmy wybrać się na kolejną wyprawę po okolicy. Z radością przyznaję, iż ogrom miejsc do zobaczenia przyprawia o zawrót głowy, ale raduje to moje serce gdyż czeka nas mnóstwo jednodniowych wycieczek po regionie, a tym samym sporo relacji na blogu i mnóstwo zdjęć dla Was :)

Pontarlier leży nad rzeką Doubs (wym.: Du), która nie powala co prawda swą "potęgą" jak Saona, Loara czy Rodan, ale ma swój nieodparty urok górskiego strumienia, którego źródeł postanowiliśmy poszukać osobiście. Trafiliśmy do miejscowości Mouthe położonej 942 m n.p.m. (około 30 km na południowy-zachód od Pontarlier). Rzut beretem od tej urokliwej wsi znajduje się źródło naszej rzeki, czyli la source de Doubs. Po drodze mijaliśmy ogromne jezioro Saint-Point-Lac i Lac de Remoray (zdjęcia poniżej). Aby okrążyć całe jezioro Saint-Point na rowerze musimy mieć niezłą kondycję, gdyż czeka nas pokonanie 33 km! Jezioro jest ogromne, czyste, w wielu miejscach bardzo "dzikie", a w innych profesjonalnie dostosowane do potrzeb turystów i okolicznych mieszkańców. Saint-Point-Lac jest trzecim co do wielkości największym, naturalnym jeziorem we Francji, a więc cieszę się, że mieszkamy tak blisko i mogłam na własne oczy zobaczyć jego ogrom i piękno :) Polecam jakbyście byli kiedykolwiek w okolicy!

Powracając jednak do la source du Doubs, to jest to miejsce niewątpliwie magiczne. Z potężnych, wielkich skał wypływa mały strumień, który z każdym kilometrem rośnie w siłę, aby na przykład w Besancon stać się całkiem pokaźną rzeką. Sami zresztą oceńcie na zdjęciach :)

Kocham wielkie miasta i marzy mi się mieszkanie w Lyonie czy choćby Dijon, ale w takie upalne, leniwe niedziele jak ostatnia, doceniam bliskość przyrody, świeżego powietrza, bezkresnych pustkowi, kolorowych łąk pełnych wysokich traw i dzikich kwiatów oraz zielonych, gęstych lasów iglastych. Zapraszam do obejrzenia zdjęć!

Saint-Point-Lac

Saint-Point-Lac

Saint-Point-Lac

Saint-Point-Lac
Okolice Saint-Point-Lac

Okolice la source du Doubs (w zimie jeździ się tu na nartach :)


Ścieżka do źródła rzeki Doubs

Rzeka Doubs

Wodospad u źródła rzeki Doubs

Doubs

Doubs

Doubs - źródło (rzeka płynie ze skalnej groty)

Doubs


Doubs

Wodospad trochę z innej perspektywy

Doubs

Piękna łąka i widok na wieś Mouthe

Wieś Mouthe w oddali...

Łąki, wzgórza...





W oddali "majaczący" le Mont d'Or

Chateau de Joux

Chateau de Joux

Pusta droga w drodze do domu...


Sunday, June 9, 2013

Le Mont d'Or i Metabief

    Nasze nowe miasto, Pontarlier położone jest na ponad 800 metrach n.p.m., a więc mieszkamy dość "wysoko". W zimie podobno jest tu mnóstwo śniegu, a temperatura potrafi spaść do -15C, a nawet -20C! Chyba nadchodzącej zimy poczuję się jakbym była w Polsce ;) No cóż, patrząc z innej perspektywy cieszę się, że zaledwie 18 km od domu znajduje się mała wioseczka Metabief, która zasypana białym puchem zaczyna tętnić życiem :) Dlaczego? A no dlatego, że staje się małym, okolicznym kurortem narciarskim! Hurraaa! Góry mamy pod domem (nawet ich początek widzę z balkonu - zdjęcie poniżej, które jednak nie oddaje w pełni pięknego krajobrazu), a więc nie będę miała już wymówki i muszę się nauczyć porządnie jeździć na nartach. Jasne jest, że w Metabief znajduje się  tylko jeden wyciąg i jedna, dość duża góra do szusowania, ale lepsze to niż nic i ma sporo zalet: blisko od domu i zapewne oszczędniej niż w Alpach. Oczywiście we francuskie Alpy na pewno pojedziemy ponieważ mój mąż jest uzależniony od jazdy na nartach, ale zimowe weekendy możemy spędzać w Metabief. 

Na razie cieszę się jednak latem, ciepłem i słońcem (choć pada deszcz i ma lać do środy...) więc załączam kilka fotek, które zrobiliśmy telefonem podczas spontanicznego wypadu na zwiedzanie okolicy. Zdjęcia nie są najlepszej jakości, ale może choć trochę oddadzą klimat gór Jura :)

Najwyższy szczyt w naszej najbliższej okolicy to Le Mont d'Or, mierzący 1 463 m. n.p.m. Widać stamtąd Alpy, w tym Mont Blanc i Szwajcarię. Poniżej kilka zdjęć z naszego spontanicznego wypadu:

Le Mont d'Or
Drogowskazy dla osób chodzących po szlakach gór Jura

Widok z Le Mont d'Or
Widoczne Alpy w oddali i Mont Blanc
Panorama ze szczytu le Mont d'Or
Alpy i Mont Blanc w oddali
Widok ze szczytu le Mont d'Or
Widok z naszego balkonu na zaczynające się góry